Postaw na kwiecisty żakiet – w ramach umilania sobie ostatnich zimowych miesięcy
W oczekiwaniu na wiosnę, która jest moim ulubionym czasem w roku, postanowiłam wzbogacić moją szafę o nową rzecz – kwiecisty żakiet. Z bogatej oferty żakietów, w sklepie Modne Duże Rozmiary, wybrałam ten najbardziej kwiecisty – ten który najbardziej skojarzył mi się z upragnionymi wiosennymi dniami, kiedy przyroda budzi się do życia. Jeden dodatkowy ciuch w szafie od razu poprawił mi humor i umilił dzień.
Kwiecisty żakiet i jego cechy charakterystyczne
Mój wybór to czarny żakiet ozdobiony kwiatami w ciepłych i delikatnych barwach. Dominują w nim kolory takie jak: kremowy, pomarańczowy, brązowy, pudrowy oraz zielony. Cały wzór skojarzył mi się z pięknymi bukietami kwiatów, jakie możemy zobaczyć na obrazach przedstawiających martwą naturę. Wyglądają jak malowane akwarelami na płótnie! Idealne wykończenie dla stroju – połączenie sztuki i wiosennej aury na elemencie codziennej garderoby. Czy można chcieć czegoś więcej?
Zdecydowany komfort noszenia
Już przy pierwszym założeniu, bardzo przypadł mi do gustu jego fason. Dekolt w kształcie litery V, sprawia że ładnie układa się na mojej sylwetce. Ma wszyte poduszki, co bardzo lubię gdyż dzięki temu żakiet nie przemieszcza się na sylwetce i zawsze podkreśla ramiona.
Dodatkowo ma przeszycia, które pozytywnie wpływają na okrąglejszą sylwetkę, jak moja, czyli w rozmiarze plus size. Zapinany jest na jednej guzik, czyli tak jak lubię najbardziej. Eliminuje to problem, często spotykany w żakietach, gdy ciężko jest je dopasować idealnie do wymiarów ramion, biustu, talii i bioder.
Uzupełnienie stylizacji
Jeżeli chodzi o pozostałe elementy stylizacji – aby podkreślić kolory kwiatów, wybrałam wiskozowy top w musztardowym odcieniu, grafitowe spodnie z prostymi nogawkami oraz czarne szpilki. Te trzy elementy stanowią idealne tło dla mojego wiosennego żakietu.
Moim zdaniem jest to rozwiązanie idealne. Jestem pewna, że będzie mi towarzyszył przy wielu okazjach, jak i codziennych strojach. Mam zamiar łączyć go również z sukienkami i spódnicami, raczej gładkimi, by nie tłumić kwiecistego deseniu. Jestem zachwycona – mam idealny żakiet, w którym będę mogła iść do pracy i na popołudniową kawę z koleżankami!
0 komentarzy