Tunika maskująca biodra i jej nietuzinkowość
Na co warto postawić w naszej szafie, byśmy zyskały uniwersalny, ale i oryginalny element garderoby? Tunika maskująca biodra z ozdobną falbanką, to produkt, który wpadł mi w oko w ofercie sklepu Modne Duże Rozmiary.
To będzie zdecydowanie nietuzinkowa propozycja. Dlaczego? Po pierwsze – tunika maskująca biodra jest uniwersalna. Można ją nosić zarówno w codziennych, jak i wieczorowych stylizacjach. Ze względu na swoją długość, może również pełnić funkcję krótkiej sukienki. Po drugie – spodoba się zwłaszcza paniom, które lubią nasycone kolory, bo obok tej irlandzkiej zieleni, na pewno nie można przejść obojętnie!
Kluczowa kwestia – oryginalność
Co jeszcze decyduje o oryginalności naszej tuniki? Falbanka, ale i małe kieszonki z przodu, które dodają wdzięku i powodują, że ta kreacja nabiera dziewczęcego charakteru.
Mamy pewność, że to nie będzie kolejna szarobura tunika maskująca biodra w naszej szafie. A co najważniejsze – panie o kształtach plus size będą z niej bardzo zadowolone. Ma ona bowiem wiele rozwiązań wyszczuplających sylwetkę. I tak: odcinana jest pod biustem, a poniżej rozkloszowana i delikatnie marszczona, co świetnie robi okrąglejszej figurze, ponieważ idealnie maskuje wszelkie niedoskonałości. Ma rękawki o długości ¾ i wszyte poduszki, dzięki czemu ładnie układa się na ramionach.
Stylizacja
Postanowiłam zestawić ją z ciemniejszym dołem. Mój wybór padł na granatowe legginsy, które także znalazłam w ofercie sklepu Modne Duże Rozmiary. Są elastyczne i posiadają gumkę w pasie, dzięki czemu dobrze dopasowują się do krągłej sylwetki.
Legginsy świetnie się komponują nie tylko z tunikami, ale i dłuższymi bluzkami czy sukienkami. Prawdziwą ozdobę naszych legginsów odnajdziemy przy nogawkach, które zostały ozdobione srebrnymi dżetami. To dodaje im wyjątkowości. Warto podkreślić, że nasze legginsy poleciłabym paniom, które mają większe łydki. Dlaczego? Posiadają one lekko zwężane nogawki, które jednak nie opinają kostek i to wpływa na komfort ich noszenia. Ja w mojej stylizacji postanowiłam dobrać do nich turkusowe sandałki za kostkę. To podkreśliło zarówno irlandzki kolor tuniki, jak i granatową barwę legginsów.
0 komentarzy